"Jak wiele można oczekiwać od życia? Większość z Was gubi się w pogoni za pieniędzmi, karierą... A my? My pragniemy tylko zdrowia, impulsu, który otworzy nam drzwi do nowego świata, Waszego świata" - pisze Krystian. Te słowa nabierają nowego wymiaru, gdy poznajemy świat chłopaka. To świat samotności, okaleczeń, które przynoszą pozorną ulgę, lęków i koszmaru szpitalnego leczenia.
Krystian zachorował, gdy miał 15 lat. Odizolował się od przyjaciół, rodziny, pogrążył się w piekle własnych lęków. Wizyty u psychologa, u psychiatry, a w końcu szpital... Swoją opowieść chłopak rozpoczyna właśnie od szpitala, nie szczędząc drastycznych scen z terapii elektrowstrząsami, czy wstrząsami insulinowymi. Przez pryzmat tych scen widzimy ogrom cierpienia, również fizycznego, które towarzyszy chorobie psychicznej. Szpital to miejsce, do którego chory wcześniej czy później wraca, miejsce znienawidzone, bo kojarzące się z bólem, bezsilnością, nieludzkim traktowaniem, upokorzeniem, czy wręcz upodleniem. Głuszko nazywa je piekłem - "Gdy utkniesz tam na dłużej, pamiętaj, stąd nie ma ucieczki!" - pisze.
Drastyczne sceny ze szpitala przeplatają się z próbami powrotu do normalności, do życia sprzed choroby. Niestety, to próby nieudane, kończące się w najlepszym wypadku okaleczeniami, w najgorszym próbami samobójczymi. Choroba zabiera Krystianowi wszystko; sen, spokój, radość. Szczelnym murem odgradza go od ludzi, nie pozwala skończyć studiów, usamodzielnić się.
A jednak w tym bezgranicznie mrocznym świecie pojawia się promień nadziei. Krystian zakochuje się z wzajemnością w Ewie, a ona decyduje się żyć razem z nim i jego chorobą. To trudna, bardzo wymagająca miłość, ale tym większa jest jest wartość.
"Spektrum" nie jest łatwą książką. Konfrontuje czytelnika ze światem, o którego istnieniu wolałby pewnie nie wiedzieć. A jednak ten świat jest bliżej niż nam się wydaje. I w każdej chwili może stać się naszym własnym światem. Gratuluję autorowi odwagi i wielkiej siły charakteru. Jak również świetnego stylu i wyczucia językowego, dzięki którym ta książka to nie tylko bardzo osobisty dziennik, ale również kawałek dobrej literatury.
Krystian Głuszko "Spektrum", Wydawnictwo Dobra Literatura, 2012 r.
Komu polecam
Mądrym, wrażliwym czytelnikom
Moja ocena 4,5