foto Marek Czachorowski |
Siostry Raj powróciły w drugiej części cyklu pod
tytułem Pamiętnik Karła i dobrze, bo już nie mogłam się doczekać. W
pierwszej części ich relacje były, oględnie mówiąc, napięte, czy teraz jest już
„rajsko”?
JJ. Dokładnie jak w raju. Przyjemnie, ale gdzieś z drzewa zwisa wąż i tylko czeka, żeby podszepnąć bardzo złą radę. Siostry Raj, Tycjana i Angelina poznały się dopiero po pogrzebie ojca. Razem popadły w tarapaty i to je zbliżyło, ale też wszystkiego o sobie jeszcze nie wiedzą. A poza tym kłócą się między sobą jak to siostry.
Ale też stają za sobą murem, gdy jednej z nich grozi niebezpieczeństwo?
JJ. To oczywiste! Gdy jedna trafia do aresztu, druga robi wszystko, by jej pomóc, nawet jeśli w duchu powtarza sobie: „A nie mówiłam!”. Na wymówki jest zawsze czas, ale działać trzeba natychmiast, tym bardziej że gdzieś czai się niebezpieczeństwo. Tym razem umiera znajoma ich ciotki. Można by powiedzieć, że bogatej starszej pani zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, gdyby nie to, że kobieta przeczuwała, że ktoś chce się jej pozbyć. Podejrzani są wszyscy: nowy małżonek, pasierb, dzieci a nawet jedna z sióstr Raj, sprawa musi się więc wyjaśnić.
Czy siostrom znowu przydaje się ich praca? Jedna jest przecież konserwatorką zabytków, druga charakteryzatorką teatralną, to nie są zbyt bojowe umiejętności…
W pierwszej części pod tytułem Córka nieboszczyka pojawił się wątek masoński, malarstwo miniaturowe. Czy w Pamiętniku karła też możemy się spodziewać spisków i sztuki sprzed lat?
JJ. Na pewno pojawi się jeden kabalista i pomnik Golema, który nie bez powodu stoi w Poznaniu, ale przede wszystkim w tej części zagości tytułowa postać, czyli Józef Boruwłaski i jego pamiętniki. Zafascynowała mnie ta niezwykła postać doby oświecenia i początków następnej epoki – Józef Boruwłaski żył dziewięćdziesiąt dziewięć lat, czyli prawie tyle, ile miał centymetrów wzrostu i był prawdziwym celebrytą! Znał chyba wszystkich królów ówczesnej Europy, przede wszystkim dlatego, że oni chcieli go znać. Napisał też bestseler…
JJ. Tak! Napisał pamiętnik, opatrując go tytułem, który w skrócie mógłby brzmieć – „Pamiętnik niezwykle słynnego karła”. Była to pozycja wydana kilkakrotnie w trzech językach niemieckim, angielskim i francuskim. Przyniosła mu uznanie i pokaźny dochód. Ma też Boruwłaski swój pomnik w ratuszu jednego z angielskich miast. Pomnik naturalnych rozmiarów… W Durham bowiem dożył swych dni jako szanowany obywatel tego miasta.
Czy będzie trzecia część cyklu o siostrach Raj?
JJ. Oczywiście. Jest przecież jeszcze kilka wątków, które trzeba rozwiązać i zakończyć kilka osobistych spraw rodzinnych. Tym razem tłem dla poczynań sióstr Raj będą czasy baroku i pompy funebris, a to bardzo ciekawe. Tytuł to Taniec śmierci. Tymczasem zapraszam do lektury Pamiętnika karła.
Dziękuję za rozmowę.
Joanna Jodełka "Pamiętnik karła", Rebis, 2021 r.