czwartek, 9 grudnia 2021

Dobre książki 2021 dla dzieci: Emilia Kiereś "Srebrny dzwoneczek" i "Złota gwiazdka"

Książki Emilii Kiereś to fantastyczna kontynuacja "rodzinnej tradycji" powieści dla dzieci i młodzieży autorstwa Małgorzaty Musierowicz (mamy autorki), które w ciepły, przyjazny i niezwykle empatyczny pokazują rodzinę z jej codziennymi radościami i troskami. W ten świat zanurzamy się, jak w coś znajomego i bliskiego. Doskonała lektura dla dzieci i ich rodziców. Bardzo bym chciała, żeby obie książki weszły kiedyś do kanonu szkolnych lektur. Dla dzieci byłaby to piękna literacka podróż, a dla rodziców i nauczycieli bezcenna lekcja empatii. 

"Srebrny dzwoneczek" to idealna lektura lektura dla dzieci, przed którymi stają nowe wyzwania, czyli.... właściwie dla wszystkich, bo przecież dorastanie to czas nieustających zmian i wyzwań. Marysia szykuje się do pierwszej klasy. Dla dziewczynki to potężny stres, który nie pozwala jej cieszyć się wakacjami i letnią beztroską. Do niepewności związanej z nową życiową rolą,  uczennicy, dochodzi obawa o to, jak zmieni się jej życie po narodzinach braciszka. Wszystko, ci w życiu dziewczynki było pewne, stabilne i oswojone ma się zmienić w najbliższym czasie. A Marysia nie należy do osób, które pewnie idą przez życie niczym się nie przejmując. Wręcz przeciwnie. Jej delikatna, wrażliwa natura potrzebuje czasu i wsparcia, by zaakceptować zmiany. Pomoc przychodzi z nieoczekiwanej strony...  Szczypta wyobraźni, odrobina magii i sprzyjająca aura to recepta na lęk i niepewność dziewczynki. To co nieznane, może być przecież fascynującą przygodą. W taką niezwykłą podróż zabiera nas autorka wraz z Marysią w tej książce. To podróż pełna optymizmu, nadziei i dobrej energii. I pięknych, kolorowych ilustracji. 

"Złota gwiazdka" to lektura w sam raz na świąteczny czas. Kontynuacja "Srebrnego dzwoneczka" dzieje się w okresie przed Bożym Narodzeniem. Bohater opowieści, 9-letni Antek (młodszy braciszek Marysi ze "Srebrnego dzwoneczka"), spędza święta  z u cioci Ani i wujka Eryka. Chłopiec nie czuje się tu dobrze. Uwaga wszystkich skupia się na jego młodszym bracie, Stanisławie. Antkowi brakuje statusu "najmłodszego", którym wszyscy się interesują i spełniają jego zachcianki. Czuje się opuszczony i zaniedbany. Ale święta to magiczny czas, więc odrobina magii zmienia zupełnie sytuację. I znów, jak to u Emilii Kiereś, dostajemy potężną dawkę cudownej energii, miłości, wiary i nadziei. 

To, co nieustannie zachwyca u Kiereś (podobnie jak u Musierowicz), to piękny obraz rodziny, która obdarza się miłością, czułością i zrozumieniem. To zwykła-niezwykła  rodzina, która ma zwyczajne troski, nie jest doskonała, ale jest ze sobą blisko, rozmawia ze sobą szczerze, traktuje się po partnersku i z szacunkiem. Dzieci w tej rodzinie są podmiotami, mają swoje zdanie, są traktowane poważnie i z godnością. 

Bardzo bym chciała, żeby obie książki weszły kiedyś do kanonu szkolnych lektur. Dla dzieci byłaby to fantastyczna literacka podróż, a dla rodziców i nauczycieli bezcenna lekcja. 


Emilia Kiereś "Srebrny dzwoneczek", rys. Małgorzata Musierowicz, Harperkids, 2021 r. 

Emilia Kiereś "Złota gwiazdka", rys. Małgorzata Musierowicz, Harperkids, 2021 r. 

sobota, 4 grudnia 2021

Dobre książki 2021 dla dzieci: Bajki dźwiękowe

Te książki działają na zmysły i pobudzają wyobraźnię. Chce się je oglądać, czytać i ich... słuchać. To prawdziwa gratka dla dzieci i ich rodziców. Dla mnie - absolutny hit tego roku na rynku książek dla dzieci!

"Trzy małe świnki", "Kot w butach", "Księga dżungli", czy "Aladyn". Klasyka bajek dla dzieci w absolutnie nowatorskiej odsłonie. 

„Trzy małe świnki” w przekładzie Justyny Bednarek to unikalne połączenie książki i słuchowiska. Melodie i odgłosy zostały specjalnie skomponowane do tej bajki i nagrane przy pomocy aktorów, muzyków i prawdziwych instrumentów. Dźwięki tworzą trzeci wymiar. Po naciśnięciu 14 ukrytych na obrazkach nutek usłyszymy jak szczeka pies, śpiewają ptaki, prosiaczek chrapie, wilk dyszy, drwal rąbie drewno, a w kociołkach bulgoce woda.


Moje serce podbił też "Aladyn" - a to za sprawą przepięknych ilustracji i orientalnych dźwięków. Dzięki nim przeniesiemy się na gwarny arabski targ, posłuchamy Aladyna , czarnoksiężnika i papugi. Bajkę z dużym wyczuciem i wdziękiem przełożył Paweł Pawlak. Duży plus za piękne, nasycone kolory i świetny papier. To sprawia, że książki są prawdziwymi wydawniczymi perełkami. 


"Kot w butach" zachwyca świetnym przekładem Emilii Kiereś i znakomitymi ilustracjami francuskich rysowników. A potem dochodzą do tego dźwięki: śmiejącego się kota, kraczącej wrony, zabawy u króla, trębaczy.. Dźwięki są ukryte na obrazkach, trzeba je odnaleźć i uruchomić. Można je następnie odnaleźć na końcu książki i odtworzyć zgodnie z opisem. 

Książki mają poręczny, nieduży format, a dzięki miękkim kartkom są lekkie. Do każdej dołączono trzy zabezpieczone baterie, które uaktywnia się przełącznikiem on/off na tylnej okładce.


"Trzy małe świnki", Tallec Olivier, HarperKids, 2021 r. 

"Kot w butach", Roland Garrique, HarperKids, 2021 r.  

"Aladyn", Aurelie Guillerey, HarperKids, 2021 r. 

czwartek, 4 listopada 2021

"Roślinna kuchnia miłości. Gotuj, jedz, kochaj" Ida Kulawik, Katarzyna Cichoń, Katarzyna Czarnecka

To książka o miłości do jedzenia i jedzeniu tworzonym z miłością. Pokarmem miłości są rośliny, a eksperyment, odwaga i łamanie stereotypów są wpisane w to uczucie. W zamian dostajemy bogactwo smaków i zapachów. Zmysły szaleją!

Sto przepisów dla każdego. Bardziej i mniej zaawansowanych w sztukę kulinarną. Prostych i bardziej skomplikowanych. Co je łączy? Miłość do natury. Szacunek do tego, co dostajemy od natury. Uważność, Świadomość wyboru. Prostota produktu i wyrafinowanie smaku. 

Można gotować i cieszyć się tym. Można celebrować jedzenie każdego dnia ciesząc się nim z najbliższymi. Autorki tej książki włożyły w nią wiedzę, doświadczenie i... serce. Przekonują, że to właśnie w sercu rodzi się smak - dobry, zdrowy smak. Wartościowy smak. 

„Eksperymentujmy, bawmy się gotowaniem i jedzeniem, przełamujmy swoje przyzwyczajenia i próbujmy nowych składników! I — co najważniejsze, dajmy szansę roślinom — pokarmom miłości.” - piszą we wstępie Ida Kulawik, autorka bloga Veganbanda, Katarzyna Cichoń i Katarzyna Czarnecka. I rozkochują nas w energetycznych śniadaniach, pożywnych obiadach i zmysłowych deserach, a nawet eliksirach miłości. Na słodko i na wytrawnie. To miłość dojrzała i mądra, bo sprzyja naszemu zdrowiu i długiemu życiu. "Każdy przepis zawiera pokarmy miłosne, które na cześć Afrodyty określa się mianem afrodyzjaków." - piszą autorki. I serwują nam dania, które każą smakować wszystkimi zmysłami - nie tylko smakować, czuć, ale też ...słuchać i dotykać. 

Tę książkę się czyta i... smakuje. A  właściwie można ją "jeść oczami". Znakomite zdjęcia oddają klimat naturalności, domowego ciepła, bliskości. Są jak obrazy malowane z pasją i miłością; energetyczne, klimatyczne, rozgrzewające od środka, apetyczne. Gorące, kiedy trzeba, subtelne Wszystkie zmysły szaleją. Apetyt rośnie z każdą stroną. 

"Roślinna kuchnia miłości. Gotuj, jedz, kochaj" Ida Kulawik, Katarzyna Cichoń, Katarzyna Czarnecka, Słowne, 2021 r. 

wtorek, 13 lipca 2021

Joanna Jodełka "Pamiętnik karła"

 foto Marek Czachorowski
Wielki powrót sióstr Raj. Czy pamiętnik słynnego karła to odpowiedź na kryminalną intrygę? Rozmowa z pisarką Joanną Jodełką. 

Siostry Raj powróciły w drugiej części cyklu pod tytułem Pamiętnik Karła i dobrze, bo już nie mogłam się doczekać. W pierwszej części ich relacje były, oględnie mówiąc, napięte, czy teraz jest już „rajsko”?

JJ. Dokładnie jak w raju. Przyjemnie, ale gdzieś z drzewa zwisa wąż i tylko czeka, żeby podszepnąć bardzo złą radę. Siostry Raj, Tycjana i Angelina poznały się dopiero po pogrzebie ojca. Razem popadły w tarapaty i to je zbliżyło, ale też wszystkiego o sobie jeszcze nie wiedzą. A poza tym kłócą się między sobą jak to siostry.


Ale też stają za sobą murem, gdy jednej z nich grozi niebezpieczeństwo?

JJ. To oczywiste! Gdy jedna trafia do aresztu, druga robi wszystko, by jej pomóc, nawet jeśli w duchu powtarza sobie: „A nie mówiłam!”. Na wymówki jest zawsze czas, ale działać trzeba natychmiast, tym bardziej że gdzieś czai się niebezpieczeństwo. Tym razem umiera znajoma ich ciotki. Można by powiedzieć, że bogatej starszej pani zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, gdyby nie to, że kobieta przeczuwała, że ktoś chce się jej pozbyć. Podejrzani są wszyscy: nowy małżonek, pasierb, dzieci a nawet jedna z sióstr Raj, sprawa musi się więc wyjaśnić.

Czy siostrom znowu przydaje się ich praca? Jedna jest przecież konserwatorką zabytków, druga charakteryzatorką teatralną, to nie są zbyt bojowe umiejętności…

 JJ. Może i nie są… ale to bardzo inteligentne dziewczyny. Za najlepszą definicję inteligencji uważam taką, która mówi, że jest to umiejętność rozwiązywania nieznanych problemów.  Ale rozwiązać je można tylko dzięki temu, co już znamy. Poza tym Tycjana trenowała kiedyś szermierkę i zdarza się jej czasami użyć broni, nie do końca białej i nie zawsze z dobrym skutkiem, ale zawsze z bojowym nastawieniem.  

W pierwszej części pod tytułem Córka nieboszczyka pojawił się wątek masoński, malarstwo miniaturowe. Czy w Pamiętniku karła też możemy się spodziewać spisków i sztuki sprzed lat?

JJ. Na pewno pojawi się jeden kabalista i pomnik Golema, który nie bez powodu stoi w Poznaniu, ale przede wszystkim w tej części zagości tytułowa postać, czyli Józef Boruwłaski i jego pamiętniki. Zafascynowała mnie ta niezwykła postać doby oświecenia i początków następnej epoki – Józef Boruwłaski żył dziewięćdziesiąt dziewięć lat, czyli prawie tyle, ile miał centymetrów wzrostu i był prawdziwym celebrytą! Znał chyba wszystkich królów ówczesnej Europy, przede wszystkim dlatego, że oni chcieli go znać. Napisał też bestseler…

 Tytułowy pamiętnik?

JJ. Tak! Napisał pamiętnik, opatrując go tytułem, który w skrócie mógłby brzmieć – „Pamiętnik niezwykle słynnego karła”. Była to pozycja wydana kilkakrotnie w trzech językach niemieckim, angielskim i francuskim. Przyniosła mu uznanie i pokaźny dochód. Ma też Boruwłaski swój pomnik w ratuszu jednego z angielskich miast. Pomnik naturalnych rozmiarów…  W Durham bowiem dożył swych dni jako szanowany obywatel tego miasta.

Czy będzie trzecia część cyklu o siostrach Raj?

JJ. Oczywiście. Jest przecież jeszcze kilka wątków, które trzeba rozwiązać i zakończyć kilka osobistych spraw rodzinnych. Tym razem tłem dla poczynań sióstr Raj będą czasy baroku i pompy funebris, a to bardzo ciekawe. Tytuł to Taniec śmierci. Tymczasem zapraszam do lektury Pamiętnika karła.

Dziękuję za rozmowę. 

Joanna Jodełka "Pamiętnik karła", Rebis, 2021 r. 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...