wtorek, 22 maja 2012

Ryszard Wolański "Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań"

To książka o wielkiej karierze i jej dramatycznym, przedwczesnym końcu. Eugeniusza Bodo znamy z piosenek "Umówiłem się z nią na dziewiątą” i "Już taki jestem zimny drań”. Jego życie było niekończącym się pasmem artystycznych sukcesów. Aż do wojny, która dramatycznie zmieniła jego losy.  Bodo zmarł z wycieńczenia w sowieckim łagrze, o czym w Polsce bardzo długo się nie mówiło. W tej książce po raz pierwszy możemy poznać całą, tragiczną prawdę o losach wielkiego artysty.

Jego ojciec był Szwajcarem, a matka polską szlachcianką. Naprawdę nazywał się Bohdan Eugenie Junod i urodził się w Genewie. Jego kariera rozpoczęła w 1921 roku od występów na scenie. W filmie zagrał w 1925 roku i od tamtej pory, aż do wybuchu wojny, z kinem się nie rozstawał.  U jego boku, na scenie i w filmie występowały piękne kobiety:  Zula Pogorzelska, Jadwiga Smosarska, Elna Gistedt, Nora Ney... 

Autor z niezwykłą starannością zgromadził materiały, dzięki którym poznajemy całą artystyczną drogę Bodo i jego scenicznych partnerów oraz partnerek (duży plus za notki o każdym z nich). Mamy więc przegląd przez całą historię międzywojennego kina, kabaretu, rewii. Unikalne wspomnienia ludzi, którzy znali Eugeniusza Bodo budują portrter nietuzinkowego artysty, który braki wykształcenia nadrabiał pracą i wielkim talentem. Plakaty i fotosy filmowe, zdjęcia ze scen, na których występował Bodo, przedruki prasowe, okładki gazet, płyt, programów - to wszystko tworzy wyjątkowy klimat artystycznego świata przedwojennej Polski. I pokazuje, jak wielką, błyskotliwą karierę zrobił artysta.  

Posłuchaj piosenki "Już taki jestem zimny drań" w wykonaniu Eugeniusza Bodo.



Trzeci i ostatni rozdział książki pt. "A koniec…” poświęcony jest wojennym losom Bodo i kulisom jego aresztownia oraz śmierci. Ten koniec był wyjątkowo dramatyczny. We wrześniu 1939 roku aktor opuścił Warszawę i wyjechał do Lwowa. Tam w 1941 roku został aresztowany przez NKWD i wywieziony do moskiewskiego więzienia, a ostatecznie do łagru w Kotłasie. W obozie w 1943 roku zmarł z głodu i wycieńczenia. Pochowany został w zbiorowej mogile. Ale ten rozdział życia Eugeniusza Bodo w powojennej Polsce owiany był tajemnicą. Komunistyczne władze utrwalały wersję o zastrzeleniu Bodo przez hitlerowców. Prawdę o tym, jak zginął artysta poznaliśmy niedawno. Ryszard Wolański zadał sobie sporo trudu, żeby ten ostatni rozdział życia swojego bohatera pokazać możliwie wnikliwie, docierając do nieznanych dokumentów, relacji świadków, a nawet do zdjęć z obozu, w którym zmarł.

Powstała świetna biografia wyjątkowego artysty. Sądzę, że historia jego życia i śmierci, którą dzięki tej książce poznaliśmy, mogłaby posłużyć za scenariusz filmowy. Tylko, kto by zagrał Eugeniusza Bodo?...

Ryszard Wolański "Eugeniusz Bodo. Już taki jestem zimny drań", Dom Wydawniczy Rebis, 2012 r.

Komu polecam
Miłośnikom "starego kina" i biografii wyjątkowych ludzi
Moja ocena 4,9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...