Marcin, bohater "Przypadku", to facet, który ma w życiu wszystko; dobrą pracę, pieniądze, atrakcyjną dziewczynę, z którą wiąże swoją przyszłość. W jednej chwili to traci, a właściwie - pod wpływem silnego impulsu - porzuca, zostawia za sobą, ucieka od tego. Czuje się zdradzony, zraniony, podwójnie oszukany; przez Martę, kobietę, która kocha i swojego szefa Wielkiego Bo. Kieruje nim najstarsza pobudka świata: chęć zemsty. To, jak wiadomo, destrukcyjne uczucie, które działa jak broń obosieczna. Marcin pakuje się w poważne kłopoty, ale zaślepiony nienawiścią, nie zamierza się cofnąć.
Poznajemy tę historię także od strony Marty i Wielkiego Bo, w których wycelowana jest zemsta Marcina. I widzimy, że nie wszystko wygląda tak, jak się naszemu bohaterowi wydaje. Mamy świadomość, jak los zakpił sobie z niego, a banalny przypadek przewrócił jego życie do góry nogami.
I właśnie tytułowy przypadek odgrywa w tej książce zasadniczą rolę. Od niego wszystko się zaczyna, do niego wszystko się sprowadza. Ale czy faktycznie to przypadek rządzi naszym życiem? Czy tylko nam się tak wydaje, bo wszystko - tak naprawdę - dzieje się z jakiegoś powodu i po coś?
Dynamiczna, dobrze napisana, przewrotna powieść, którą czyta się w dwie noce. Nieprzespane noce, bo dodajmy, że Marcin cierpi na bezsenność :) Polecam.
Grzegorz Miecugow "Przypadek", Wydawnictwo Bellona, 2012 r.
Komu polecam
Miłośnikom polskiej prozy
Moja ocena 4,7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz