Pierwsza z wybranych książek to "Wszędzie pachnie czekolada" Danuty Wawiłow, którą zilustrowała Joanna Rusinek. 30 dowcipnych, klimatycznych wierszy wprowadza nas w świat codziennych i niecodziennych zdarzeń i postaci. Czego tu nie ma... Jest człowiek ze złotym, gadającym na deszczu parasolem, jest dziwny kot, który udawał fokę, kuzyn Fabian Kowalski, który wszystko przerabiał i szpak, który kracze jak wrona... A mnie najbardziej podoba się "Drynda":
Jedzie ulicą
stara drynda,
stara latarnia
przed nią dynda.
W starej uprzęży
z pióropuszem
człapie powoli
koń-staruszek.
Woźnica stary
ma cylinder...
Widział kto kiedy
taką dryndę?
Drugą polecaną przeze mnie książkę "Idealny dzień" Natalii Usenko zilustrowała Diana Karpowicz. Od lektury tytułowego wiersza radzę wszystkim - nie tylko dzieciom - zaczynać każdy dzień. Jego bohaterka wstała rano w humorze "raczej paskudnym", ale nie zważając na przeciwności losu, wzięła kartkę i spisała listę rzeczy, które robi najlepiej, które ją cieszą i śmieszą. I co? Wszystko nagle samo się poukładało! "Ważne jest, jak SKOŃCZY się dzień. Nieważne, jak się ZACZNIE!"
"Idealny dzień" idealnie wprowadza nas w klimat pozostałych 30 wierszy, z których wieje optymizmem, życzliwością, tolerancją. Poznajemy zaryczaną kozę, czarną krowę w kropki bordo, pszczółkę, której brzęczy w brzuchu i Czarodzieja Snu, który ma trzy złote zęby. I wreszcie "Dziwadło", które także polecam zarówno dzieciom, jak i dorosłym, gdyż ma piękne, uniwersalne przesłanie:
Jeśli się przytrafi,
że dzieciaków chmara
powie ci, że jesteś
dziwak i poczwara,
bo masz dużo piegów,
nosisz okulary
albo włożysz czasem
buty nie od pary (...)
Powiedz im wtedy z uśmiechem:
Widzę, że, niestety, macie gust fatalny...
Ja nie jestem DZIWNY,
ale ORYGINALNY!
Obie książki - mądre, dowcipne, kolorowe i przyjazne - gorąco polecam wszystkim dzieciom i dorosłym.
Danuta Wawiłow "Wszędzie pachnie czekolada", ilustracje Joanna Rusinek, 2012 r.
Natalia Usenko "Idealny dzień", Egmont Polska, ilustracje Diana Karpowicz, 2012 r.
:) nie miałam jeszcze w dłoniach, ale czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuń