To bardzo osobista książka Emmy Forrest, którą poznajemy, gdy jako dziennikarka przyjeżdża do Nowego Jorku. Być może to właśnie ta życiowa zmiana doprowadza do jej kryzysu psychicznego. Trudno dojść jednoznacznej przyczyny załamania, mogło ich być zresztą wiele - na to pytanie nie dostajemy ostatecznej odpowiedzi. Mamy natomiast niezwykle szczery, wręcz ekshibicjonistyczny obraz piekła własnych lęków, obsesji, zahamowań, kompleksów. Autodestrukcyjne zachowania zdają się prostą drogą prowadzić bohaterkę do śmierci. Samookaleczenia, bulimia, toksyczne związki to tylko wierzchołek góry lodowej tego wszystkiego, co wyniszcza ją dzień po dniu. Emma jest swoim największym wrogiem. Śmiertelnym wrogiem, gdyż w końcu próbuje popełnić samobójstwo.
Wielomiesięczna terapia u "doktora R. który ocalił wielu ludzi" przynosi efekt. Dziewczyna zaczyna pracować, zakochuje się w hollywoodzkim gwiazdorze, którego nazywa swoim Cygańskim Mężem i mówi o nim, że "to w końcu ktoś uczciwy, który też swoje w życiu przeszedł". Ale nic, a już na pewno szczęście, nie trwa wiecznie. Jak na dobrą powieść przystało, mamy kolejne dramatyczne zwroty akcji i właściwie wracamy do punktu, z którego zaczynaliśmy.
Emma Forrest nie pozwala nam się w tej książce nudzić. Jej fenomen polega na tym, że opowiadając o sprawach trudnych, wręcz ostatecznych, robi to z wyjątkową lekkością i dystansem. Jej język jest prosty, oszczędny, wyważony. Ale też dowcipny, autoironiczny, celny. W połączeniu z dynamiczną akcją daje to brawurowy efekt i świadczy o dużym talencie pisarskim. To świetnie napisana, inteligentna książka, która chwilami przypominała mi kultowe powieści Erici Jong. A to, wydaje mi się, duży komplement dla autorki.
Emma Forrest "Twój głos w mojej głowie", Wydawnictwo G+J Książki, 2012 r.
Komu polecam
Kobietom w każdym wieku. Mężczyznom, którzy lubią inteligentne książki o kobietach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz