poniedziałek, 19 listopada 2012

Jerzy Bralczyk, Michał Ogórek "Kiełbasa i sznurek"

Ten, kto twierdzi, że sztuka rozmowy w narodzie wyginęła, jest w błędzie. Michał Ogórek i Jerzy Bralczyk każdym zdaniem w tej książce udowadniają, że można rozmawiać O CZYMŚ i można to robić JAKOŚ - nie tylko w najlepszym stylu, ale też po prostu interesująco. Nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Warto posłuchać tej rozmowy, bo to fascynująca opowieść o ludziach, obyczajach, polityce, mediach, literaturze, popkulturze i zwyczajnie o życiu - własnym także. A wszystko - jakże by inaczej - w kontekście naszego języka.

To że prof. Bralczyk i Michał Ogórek są prawdziwymi erudytami i mówić potrafią pięknie, gładko i dowcipnie dla nikogo tajemnicą nie jest. Natomiast to, że tak fajnie potrafią rozmawiać ze sobą - i to na prawie 300 stronach książki - to już jest jakieś zaskoczenie. W dodatku to rozmowa, która nie ma tezy, nie jest "ustawiona" pod jakąś ideę. To rozmowa "mimochodem", ot, pogawędka dobrych znajomych, którzy lubią ze sobą porozmawiać i mają sobie coś do powiedzenia.

"Do czego służy ta rozmowa?" - pyta na wstępie Ogórek. A Bralczyk odpowiada: "Czy rozmowa nie może służyć rozmawianiu?". Jest w tych słowach kwintesencja tego spotkania i tak właśnie ta rozmowa się toczy; w sposób niewymuszony, lekki, spontaniczny. Choć pozornie do niczego nie prowadzi, to sama w sobie jest po po prostu wielką przyjemnością dla czytelnika. I jest to rodzaj przyjemności estetycznej, ale też poznawczej. Na każdej płaszczyźnie.

Bralczyk i Ogórek rozmawiają... właściwie o wszystkim. O swoich traumach z dzieciństwa (a wszystko przez ten piekielny język polski!), o "pokiełbaszonej" inteligencji i e-inteligencji, o grafomanii i grafologii, o Jaruzelskim, Maciarewiczu, Piłsudskim i Bierucie. O Ziemkiewiczu i Urbanie. O profesorskiej brodzie i o Jerzym Gruzie. O Lwowie i Krakowie. O Janie Pawle II i Gombrowiczu. 

Ale o kimkolwiek, czy czymkolwiek rozmawiają Bralczyk i Ogórek robią to w sposób życzliwy, przyjazny, ciepły. Jeśli jest w tym dowcip, to nigdy złośliwy - nawet jeśli ostry. Jeśli jest polemika, to błyskotliwa, ale nie kłótliwa. Po prostu najwyższa klasa.
"Rozmawiają jasno, mądrze i z humorem
i przykładów odnajdziecie tu bez liku,
jak przemiany obyczaju,
losy ludzi, losy kraju
przeglądają się w myśleniu i języku."

Tak o tej książce napisał niezrównany, jeśli chodzi o literackie pointy Wojciech Młynarski.

I nic dodać, nic ująć.

20 listopada o godz. 18  w Traffic Club w Warszawie spotkanie z autorami książki

Jerzy Bralczyk, Michał Ogórek "Kiełbasa i sznurek", rysunki Jacek Gawłowski, Wydawnictwo Agora SA, 2012 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...