W "Magnolii" zachwyciły mnie kobiece postacie, które tylko pozornie tworzą tło książki. Tak naprawdę to one - kobiety silne, odważne, ciepłe i nieco szalone - są samą esencją tej opowieści. Pięknej i mądrej opowieści.
Zaczyna się, jak to w życiu bywa, od mężczyzny. Filip Spalski traci w ciągu jednej chwili wszystko, co było dla niego ważne; ukochaną prace, ukochaną kobietę, do tego wszystkiego ma zawał. Wydaje się, że już gorzej być nie może. Mężczyzna wsiada w samochód i jedzie przed siebie. Trafia do bieszczadzkiej wsi, gdzie impulsywnie kupuje stary pensjonat. I tak właśnie poznajemy tytułową Magnolię; gościnną, nieco zwariowaną przystań dla mniej lub bardziej przypadkowych gości.
I tu zaczyna się cała opowieść. Pokrętna, trochę zwariowana, ale bliska tzw. prawdziwego życia. Spalski usuwa się w cień, a na pierwszy plan wysuwają się kobiety: Czesia i Marlena, które rządzą w pensjonacie, Olga, która do niego zagląda oraz Doris, która pewnego zimowego wieczoru po prostu przyjeżdża do Magnolii i już zostaje. Kobiety to niezwykłe; silne, doświadczone przez los, ale też pełne humoru i niezwykłej, życiowej energii. To dzięki nim Magnolia tętni życiem, przyjmuje gości, a Spalski zaczyna widzieć sens w życiu, które w ostatnim czasie wyłącznie przepijał.
W tej historii - ciepłej, mądrej i dowcipnej zarazem - rządzą kobiety. Krok po kroku odkrywamy ich przeszłość, tajemnice, to wszystko, co je ukształtowało i sprawiło, że trafiły do Magnolii. Tworzy się z tego spójny, niezwykle intrygujący obraz, który dla Filipa Spalskiego staje się życiową kotwicą i drogowskazem.
Książka napisana jest z wyczuciem i rozmysłem. Fabuła rozwija się w zaskakujący sposób, ale klimat opowieści nie traci nic ze swojego spokoju i magii. Największe jednak ukłony kieruję w stronę autorki za fantastyczny język; dowcipny, oryginalny, wyróżniający tę książkę spośród wielu innych. Bo "Magnolia" jest inna; mądra, dojrzała, ale też bawiąca do łez. Na długo zostanie w mojej pamięci.
Grażyna Jeromin-Gałuszka "Magnolia", Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2013 r.
Cieszę się, że napisałaś o tej książce i dziękuje za recenzję - nie wiedziałam, że pani Jeromin-Gałuszka napisała kolejną powieść. Na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Kobiety z czerwonych Bagien" tej autorki i pokochałam jej dobry, wyważony styl i fantastyczne, charakterne bohaterki. Jeśli jeszcze nie czytałaś, serdecznie polecam. Pozdrawiam!
Nie czytałam - ale bardzo chętnie przeczytam ;)
Usuńja również polecam wszystkie jej książki!!! Kobiety z Czerwonych Bagien, Oczy Marzanny M., Nie zostawiaj mnie... Fajnie, że tu trafiłam do Ciebie :) właśnie dzięki tej książce, szukałam recenzji, byłam ciekawa, jak inni ją odbierają :)) pozdrawiam!
Usuń