"Ukrainka" to książka tak dobra i równocześnie tak mocno dotykająca dzisiejszego świata, że wróżę jej wielką karierę. Ale wiem też, że jest za dobra i za mocna, by spodobać się wszystkim. To trochę taki "polski wyrzut sumienia", bolesne spojrzenie w lustro. A jednak warto spojrzeć, warto się z tym obrazem zmierzyć, bo to naprawdę znakomita literatura.
Miłość jest w tę historię wpisana od samego początku. Iwanka, śliczna wiolonczelistka z Drohobycza kocha muzykę, kocha Lwów, a nade wszystko kocha zdolnego muzyka Mykołę, który wyjechał do Warszawy "za chlebem". Iwanka wsiada więc z pociąg, zostawia za sobą karierę muzyka, ukochaną matkę i rodzinne miasto i pędzi do chłopaka. Do całkiem obcego dla siebie świata.
Dla wrażliwej, prostolinijnej dziewczyny to świat trudny i niezrozumiały. Pełen niespodzianek, zagadek i pułapek. To równocześnie świat, w którym Iwanka chce się jakoś odnaleźć, w którym usiłuje - ciężką fizyczną pracą - zarobić na lepsze życie. Tak poznaje Polskę; przez pryzmat swoich pracodawców, ludzi, którzy w jakiś sposób stają się jej bliscy.
Oni także są ważni w tej książce. Agata, niedoszła projektantka mody, wrażliwa i zagubiona jak Iwanka, czuje do dziewczyny i sympatię, i szacunek. Jest w tym gronie także sąsiad Agaty, Krystian, nieśmiały chłopak nie mogący wydostać się spod wpływu despotycznej matki, czy fryzjerka Julia, która rozumie Iwankę jak nikt inny.
Te i inne postacie sportretowane są w książce znakomicie, a współczesny kontekst jest tak dobitny, że czujemy się jakbyśmy byli "tu i teraz". Kosmowska rozszerza perspektywę pokazując, że taki jest współczesny świat; wszędzie są ludzie wrażliwi, nadwrażliwi, pryncypialni, konformiści, oszuści, karierowicze, dranie. Ofiary i oprawcy.
Nie zdradzę wiele, jeśli napiszę, że jedną z ofiar jest Iwanka; inteligentna, ciepła, życzliwa, zwyczajnie dobra. I chyba z góry skazana na porażkę w świecie, który nijak nie przystaje do jej dobrego wychowania, wartości, poczucia godności.
Nawet jeśli idzie to w stronę schematu, to autorka zmyślnie i nieco przewrotnie go pokazuje. W tej książce są i schematy, i mnóstwo ich ofiar. Ale przede wszystkim jest kawał dobrej literatury.
Barbara Kosmowska "Ukrainka", Wydawnictwo W.A.B., 2013 r.
Nie czytałam tej książki,ale usłyszałam od znajomej,myślałam,ze tą książke napisała sama ukrainka,co mam zamiar to kiedyś zrobić,ponieważ z polskiego punktu widzenia,to nie jest to!nikt nie bedzie chciał siebie urazić.Jestem tu kawał czasu i to na prawde jest szkoła życia,nie wiem czy jaki- kolwiek kraj takie życie urządza cudzoziemcom:chamstwo,wykorzystania,poniżania,traktujecie ludzi czymś gorszym,wspominacie,wyciągacie z grobów historie,żenada!Przepraszam,może kogoś uraże,ale to własnie prawda!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobre darmowe ebooki znajdziesz tylko i wyłącznie na tej stronce, sprawdź sam :)
OdpowiedzUsuń