sobota, 6 kwietnia 2013

Maciej Orłoś, Henryk Sawka "Kuba i Mela dają radę"

To druga część przygód sympatycznej Meli i zwariowanego Kuby, których poznałam w książce "Kuba i Mela. Dodaj do znajomych". I tym razem również dostałam lekturę ciepłą, serdeczną, dowcipną i familijną. Polecam tę książkę całej rodzinie, bo rzeczywiście "daje radę".  

Podobnie jak w pierwszej części o swoich perypetiach szkolnych i rodzinnych opowiada na przemian tytułowe rodzeństwo: Mela i Kuba.

Tym razem akcja rozpoczyna się w wakacje, które spędzają razem z rodzicami, a które każde z nich opisuje ze swojego punktu widzenia. Kuba zdał właśnie do piątej klasy, a Mela do drugiej i oczywiście oboje czują się bardzo dorośli. Mają też swoje zdanie na niemal każdy temat. A wakacje to doskonały czas, żeby bacznie obserwować i komentować rzeczywistość... Jest więc zabawnie, zaskakująco, pouczająco.

A potem pora wrócić do szkoły i zmierzyć z poważnymi problemami nastolatków. Jak egzekwować od rodziców niewielkie kieszonkowe i tak nim gospodarować, żeby wystarczyło na wszystko? - zastanawia się Kuba. Jak przekonać rodziców, żeby pozwolili przekłuć uszy? - kombinuje Mela. Jak rano wstać do szkoły? Namówić mamę na pierwszy telefon komórkowy?

Życie rodzinne przenika się z tym szkolnym, a rodzeństwo, które na co dzień kłóci się ze sobą i rywalizuje, w konfrontacji z mniejszymi i większymi kłopotami, staje za sobą murem. Fajny to obraz dzieciaków, przyjazny i... bardzo normalny. Mela i Kuba budzą sympatię, bo mają zwyczajne problemy, marzenia, pragnienia. Nie są idealni, ale tak zwyczajnie niedoskonali, jak tylko mogą być "dorastające" dzieci. Ich świat to, tak naprawdę, świat współczesnych dzieci z kochających się i doceniających się nawzajem rodzin. To dobry świat; ciepły, bezpieczny, pozytywny. Pełen humoru i dobrej energii. Jest w nim miejsce na bycie razem, radość ze świąt, wspólnych wyjazdów, ale też na komputer, społeczność Facebookową, grono rówieśników. Jest też o tym, że "życie jest ciężkie"...

I powtórzę to, co napisałam po lekturze pierwszej części "Meli i Kuby": Fajne to całe towarzystwo; sympatyczne, normalne. Dlatego zdecydowanie polecam tę książkę dzieciom i ich rodzicom - do wspólnej, albo indywidualnej lektury. Dobra zabawa murowana. I chwila mądrej refleksji również.

Maciej Orłoś, rysunki Henryk Sawka "Kuba i Mela dają radę", Wydawnictwo Jaguar, 2012 r.

1 komentarz:

  1. Nie sądziłam, że Maciej Orłoś (ten?!) napisał taką książkę. Miłe zaskoczenie. Skosztuję.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...