poniedziałek, 7 maja 2012

Jonathan Carroll "Kobieta, która wyszła za chmurę"

Opowiadanie to mój ulubiony gatunek literacki. Ale to także jedna z najtrudniejszych form prozatorskich. Zwięzła, syntetyczna, oszczędna, bardzo wymagająca. Błyskawicznie obnaża wszystkie niedostatki pisarza. Albo pokazuje jego mistrzostwo. I tak jest w przypadku Jonathana  Carrolla i jego "Kobiety, która wyszła za chmurę". Opowiadania zawarte w tym tomie to najwyższa liga współczesnej literatury.

Można je czytać po kolei, albo od końca zbioru. Można też wybierać sobie przypadkowe w środku książki. To nie ma znaczenia, gdyż każde z dwunastu opowiadań Jonathana Carrolla to odrębna, zamknięta historia. Łączy je jedno - wszystkie dzieją się na granicy dwóch światów: rzeczywistego i baśniowego. Te dwa światy przenikają się ze sobą, zapętlają wręcz i już po chwili powstaje złudzenie spójności i jednolitości nie dającyh się na pozór połączyć ze sobą bytów. Efekt jest zaskakujący i zdumiewający; to co wydaje się na pierwszy rzut oka czystą fantazją i abstrakcją, za moment nabiera tak realnych kształtów, iż wierzymy w to bezkrytycznie i z pełnym przekonaniem.

Mam w tym tomie kilka ulubionych opowiadań, do których na pewno wrócę jeszcze nie raz. To po pierwsze tytułowa "Kobieta, która wyszła za chmurę". Opowieść o młodej kobiecie, która chce się rozstać ze swoim facetem, gdyż "nie lubi z nim sypiać, bo nie podoba się jej woń, którą on wydziela", wydaje się jak najbardziej współczesna i zwyczajna. Nic bardziej mylnego. Owym nieudanym kochankiem jest bowiem mężczyzna "wynajęty" z innej planety. Ma określoną liczbę "żyć" i można go w każdej chwili "zabić" ciemnobłękitnym promieniem lasera. Jeśli zabije się go światłem po raz trzeci, następuje rozwód... I koniec romantycznej miłości nie z tej ziemi, która jednak ma swoje drugie, ludzkie dno.

Wspomnę też o "Nic do oclenia", które sprawia wrażenie jednego z bardziej "zwyczajnych" opowiadań w tym zbiorze. To opowieść o swego rodzaju romansie, czy zauroczeniu, którego istotą jest... kłamstwo. Czy raczej kradzież lub przywłaszczenie - tożsamości, historii, doznań - na którym mężczyzna buduje swój obraz w oczach kobiety. Robi to z takim przekonaniem, że sam zaczyna wierzyć, a wręcz zakochuje się w obrazie, który mimowolnie stworzył.

Te opowiadania są wyjątkowo przewrotne. Choć mogą wydawać się nierzeczywiste i umieszczone w jakiejś nie do końca zrozumiałej przestrzeni, mówią tak naprawdę o bardzo ważnych i bliskich nam sprawach. O relacjach między ludźmi; ich powierzchowność, ulotność, nietrwałość. Carroll pisze o bliskości między ludźmi; tej prawdziwej i pozornej. O zaufaniu, które sięga głębiej niż sądzimy. O marzeniach i pragnieniach, których sobie nie uświadamiamy - tak bardzo się ich boimy - a które wcześniej, czy później dadzą o sobie znać. O miłości, samotności w związkach, tajemnicach i wstydliwych sekretach, które wracają do nas, czy tego chcemy czy nie...

Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem tej książki. Tym bardziej, że jest perfekcyjnie dopracowana pod względem edytorskim. Majstersztyk. 

Znakomite jest też "Poza ciszą". Polecam obie książki.

Jonathan Carroll "Dziewczyna, która wyszła za chmurę", Dom Wydawniczy Rebis, 2012 r.

Komu polecam
Wszystkim bez wyjątku
Moja ocena 5

2 komentarze:

  1. Z Carollem spotkałam się już dawno, ale jego książki jakoś mnie nie rajcują. Owszem, autor ma talent, wyobraźnię i doskonale wszystko opisuje, ale to już dla mnie za dużo. Nie lubię idealnych książek, bo wtedy nie mam na co jęczeć. Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało :)
    Ale opowiadania to co innego. Te wydają się ciekawsze, bo nie są olbrzymimi tomiszczami, tylko zgrabną formą. Możliwe też, że najtrudniejszą - ja tam niczego nie neguję - ale po tą twórczość z pewnością sięgnę, bo chyba warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie mogłam się dotad przekonać do powieści Carrolla, natomiast te opowiadania bardzo mi się spodobały - może klucz jest w tym, że nie "wymęczyły" mnie, bo odnoszę wrażenie, że proza Carrolla wymaga dużego skupienia, które na dłuższą metę może być męczące. A tu proporcje wysiłku intelektualnego do czystego relaksu rozłożyły się idealnie

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...