piątek, 18 października 2013

Neil Young "Marzenie hippisa"

Autoironiczna, dowcipna, inteligentna. Neil Young, rockman z krwi i kości  napisał swoją historię tak, że młodsi i starsi koledzy mogą mu pozazdrościć. Jest o muzyce, o narkotykach, o miłości i o prawdziwym życiu. O życiu, które przed twardymi facetami stawia takie wyzwania, że trzeba mocno stanąć na ziemi i wszystko przewartościować.

Gitarzysta, wokalista i kompozytor rockowy. Facet, który z muzyki uczynił swoje życie. Ale też nie zrezygnował z życia dla muzyki. Hippis, który od lat 60. aż do dziś wierny jest ideologii wolnego życia.

Pełno w tym opisie skrajności, ale i taki jest Neil Young; pełen sprzeczności; tak w muzyce, jak i w życiu. Czasem nostalgiczny i tkliwy, za chwilę ostry, bezkompromisowy.

O sobie, z rozbrajającą szczerością, pisze: "Kiedy przestałem palić zioło, odstawiłem także alkohol. Nigdy nie rzucałem picia i palenia jednocześnie.". I zaraz zapewnia, że uwielbia swoje życie z żoną i dziećmi.

Zapomnijmy więc na chwilę o muzyce (znajdziecie jej wystarczająco dużo w tej książce), a skupmy się na rodzinie. Bo to w tym kontekście poznamy Neila naprawdę. Jako faceta, który musi i potrafi dorosnąć do roli ojca dziecka, które wymaga specjalnej uwagi z uwagi na porażenie mózgowe. I nie robi z tego dramatu, choć - tego nie ukrywa - to dla rodziny rewolucja, wyzwanie; coś, co zmienia wszystkich na zawsze.

Muzyka jest najważniejsza, ale nie przesłania reszty świata. Neil kocha kolejki elektryczne. Kolekcjonuje je, śledzi nowości. To dla niego odskocznia, pasja, zabawa. Powrót do dzieciństwa. Sam jest dużym dzieckiem, które potrzebuje ciągłego zainteresowania, ale też ze swoimi dziećmi potrafi się doskonale porozumieć.

I wciąż ma wielką chęć na życie. Pewnie dlatego wyszła z tego świetna autobiografia; muzyka, faceta, ojca.

Neil Young "Marzenie hippisa", Pascal, 2013 r.

3 komentarze:

  1. Przeczytaliśmy! Aktivistowa recenzja książki do przeczytania tu: http://aktivist.pl/blog/z-pamietanika-kozy/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tego gościa! Książka epicka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że w Polsce nie została wydana inna - bardziej hardcorowa - biografia Neala - w Anglii wydawało ją chyba Akogo. Ta też jest niezła, a sam artysta, wiadomo że niezrównany :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...