Kryminały, biografie, listy, dzienniki, albumy. Coś co lubię najbardziej i co sama chciałabym dostać pod choinkę. Dlatego polecam.
Gaja i Jacek Kuroniowie "Listy jak dotyk"
Historia pięknej miłości. W tle wielka polityka, wielka historia, a cała historia miłości niezwykłej pary Gaji i Jacka Kurowniów rozgrywa się w więzieniach; w więziennej konspiracji i korespondencji, przez długie lata. Tę książkę czyta się z wielkim wzruszeniem. Piękny, prawdziwy romans. Pisany listami, od początku tej miłości do jej końca.
Anna Fryczkowska "Kurort Amnezja"
Fryczkowska w najlepszej formie. Bawi się formą, kombinuje, intryguje. A tak naprawdę chodzi o stare, dobrze nam znane emocje; zazdrość, miłość, nienawiść. W tle tajemnica. Zaczynasz czytać wieczorem, do rana nie zaśniesz.
Bernard Minier "Nie gaś światła"
Minier to mój ukochany autor kryminalnych powieści z pierwszej półki. Mistrz budowania napięcia. Mistrz kryminalnej pointy i pięknego stylu. Pisze długie, pokręcone książki, które czyta się błyskawicznie. Nie trzeba lepszej rekomendacji.
Krzysztof Tomasik "Seksbomby PRL-u"
Chciałoby się więcej tych seks-bomb, ale książka wyszła z tego ładna. Tyszkiewicz, Jędrusik, Brylska, Figura. Fajnie się czyta, bo to kawał historii. Nie tylko kina, ale też PRL-u.
Maja Sontag "Majubaju czyli żyrafy wychodzą z szafy"
Zachwyciła mnie ta książka, bo jest w niej wielka energia. Autorka rusza w świat i ciągnie za sobą innych. Odważnie, brawurowo, ale też tak zwyczajnie, mrugając do nas okiem; to jest na wyciągnięcie ręki. Ta książka kusi i porywa. Naprawdę.
Marcin Wroński "Kwestja krwi"
Znakomity kryminał mojego ulubionego pisarza Marcina Wrońskiego, który do tej pory specjalizował się w lubelskich zbrodniach w klimacie retro, a tym razem zajrzał do Zamościa. I to zajrzał ze świetnym skutkiem dla powieści i dla Czytelników. Niesamowity klimat przedwojennego Zamościa plus miłość i zbrodnia. Czego chcieć więcej?
Marek Hłasko "Listy"
"Dramatyczna historia życia jednego z największych polskich pisarzy opowiedziana w listach. To więcej niż świadectwo. To fascynująca opowieść o miłości, przyjaźni, pisaniu i walce o własne miejsce w literaturze i świecie." - czytamy na okładce książki. I rzeczywiście dostajemy to wszystko w listach Marka Hłaski. A nawet dużo więcej.
Violetta Ozimkowski "Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki"
Wyprzedzała swoje czasy pod każdym względem. Ale to właśnie cecha rewolucjonistów, którzy chcą i potrafią zmieniać świat. Wisłocka ten świat – siermiężnego, pełnego zahamowani i stereotypów seksu Polaków - zmieniła na dobre. Jak jej się to udało? O tym jest właśnie ta książka; barwna, zaskakująca, szokująca. Cała Wisłocka.
Przemysław Semczuk "Magiczne dwudziestolecie"
To książka magiczna; także w sensie dosłownym. Do czytania, do oglądania
i do refleksji. Piękna i zadziwiająca. Ukłon w stronę autora za ogrom dokumentacyjnej pracy - książka jest prawdziwą skarbnicą
wiedzy na temat czasów, ludzi, wydarzeń zamkniętych w kręgu wirujących stolików,
wróżb, przepowiedni...
Zygmunt Miłoszewski "Gniew"
Nie wiem, czy o gniew w tej książce chodzi, czy bardziej o bezsilność w
obliczu przemocy; każdej przemocy. Nie zmienia to faktu, że ważny temat
społeczny Miłoszewski ubrał w świetny kryminał, w którym i porządny trup musi
być, i nie można doczekać się zakończenia.
Bardzo mi się podobają nowe wydania tekstów Hłaski. Mikołaj już kupił dla mnie odpowiednie książki i nie chcę obciążać go prośbami o kolejne, ale Hłaski nigdy dość - w odpowiednim czasie na własną rękę skompletuję całą tę kolekcję.
OdpowiedzUsuńświetne propozycje!!
OdpowiedzUsuńİnteresting movie!
OdpowiedzUsuńKsiążka to zawsze super prezent i nie za drogi. Dobry kryminał każdy chętnie przeczyta. Gorzej z utrafieniem w gust nastolatka, na topie są teraz pozycje typu "Zniszcz to Pudło", które samodzielnie się wypełnia - tez fajna propozycja, ale mało jest typowych lektur dla młodych ludzi.
OdpowiedzUsuń