Osiecka pisała "Dzienniki" od dziewiątego roku życia aż do śmierci. To najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. I choć w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu Czytelników kontrowersyjna.*
"Dzienniki" trafią do rąk Czytelników po ośmiu latach przygotowań w Fundacji Okularnicy. Jak informuje Agata Passent, córka poetki, wszystkie materiały zeskanowano i są dostępne w Cyfrowym Archiwum Agnieszki Osieckiej. Oryginały zostały zaś przekazane do Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Cieszymy się, że Mama wreszcie przemówi własnym językiem. Zamiast mówić o niej bez jej wiedzy, wreszcie posłuchamy, co sama ma do powiedzenia o sobie i o innych - pisze Agata Passent.
Film zapowiadający premierę "Dzienników"
Wkrótce recenzja.
*z materiałów wydawcy
Agnieszka Osiecka "Dzienniki 1945-1950", Prószyński i S-ka, 2013 r.
Nie mogę się doczekać publikacji dzienników. Czytałam dotąd jakieś wyimki, dosłownie skrawki, ale już wiem,że to będzie lektura nietuzinkowa;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię!!! Dziękuję za tą wiadomość. Nawet bym nie wiedziała, że coś takiego powstaje i zaraz trafi do księgarni! Koniecznie muszę to mieć! Za tydzień lecę do księgarni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To będzie prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników twórczości Agnieszki Osieckiej. I nie tylko ;))
Usuń