Bohaterką "Wejścia w zbrodnię" jest nastolatka Sylvia. Dziewczyna od pierwszych zdań książki budzi sympatię; na tle rówieśników wydaje się bowiem wyjątkowo normalna; mimo różowych włosów. Ot, ciekawa nastolatka, która, wbrew pozorom, ma dobrze poukładane w głowie i nie poddaje się presji środowiska.
Problem w tym, że Sylvia nie jest zwyczajna. A właściwie jest nadzwyczajna. Jej wyjątkowość przejawia się początkowo w tym, że w ciągu sekundy, niezależenie od okoliczności, zapada w sen. To, co możnaby od biedy uznać za narkolepsję okazuje się dużo poważniejszą sprawą. Otóż dziewczyna, w momencie gdy zasypia, wchodzi w skórę znajomych (ale też obych) osób. Odczytuje ich myśli, kieruje reakcjami, kontroluje sytuacje, w których uczestniczą. To dla niej ogromny problem, tajemnica, której nikomu nie zdradza, defekt, z którym sobie nie radzi.
Z problemu robi się dramat w momencie, w którym Sylvia staje się mimowolnym świadkiem tragicznej śmierci koleżanki swojej siostry. I jako jedyna wie, że to nie było samobójstwo, ale zabójstwo z zimną krwią...
W tym momencie książka rozkręca się na dobre. Sylvia, walcząc z własnymi demonami, rozpoczyna prywatne śledztwo. Właściwie nawet nie rozpoczyna, gdyż podejrzani sami się do niej pchają. A dziewczyna - wszak bystra, inteligentna i niezwyczajna - skutecznie ze swoich przymiotów czyni użytek łącząc fakty, kojarząc okoliczności, dedukując.
To wszystko dzieje się w konkretnym otoczeniu. Jest tu i rodzina Sylvii, w której różnie się dzieje, bo zmaga się z własnymi problemami. Jest także ciekawie pokazane środowisko młodych ludzi; niejednoznaczne, zróżnicowane, a przez to naprawdę interesujące.W tym wszystkim rozgrywa się prawdziwy dramat, a jedną z jego bohaterek jest właśnie Sylvia.
Polecam, bo to książka i dobrze napisana, i z fajnym pomysłem na fabułę. I dla młodszych, i starszych. A taki mix nieczęsto się zdarza.
Jill Hathaway "Wejście w zbrodnię", Wydawnictwo Bellona, 2012 r.
Moja ocena 4,6
Czytając początkowo twoją recenzję myślałam, że to literatura dla młodzieży ale widzę, że i ja mogą po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i jestem nią zainteresowana. Twoja recenzja dała mi dodatkową motywację, żeby ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńjw. Przeczytałam kilka recenzji tej powieści i większość blogger'ów pisała o niej bardzo pochlebnie :)
OdpowiedzUsuń