wtorek, 4 czerwca 2013

Bernard Minier "Krąg"

Talent, klasa i profesjonalizm. Spokój, wyczucie, inteligencja. Bernard Minier zachwycił mnie swoim debiutanckim  "Bielszym odcieniem śmierci", a w "Kręgu" potwierdził mistrzowską ligę. Czekałam na te książkę ponad rok i dziś mogę powiedzieć, że francuski pisarz szturmem wchodzi na toplistę najlepszych autorów kryminałów.

W "Kręgu" spotykamy postaci i motywy znane już z poprzedniej książki. Przede wszystkim komendanta Martina Servaza, który znów zostaje wciągnięty w śledztwo niezwykle skomplikowane, a przy tym mocno dotykające jego osobistego życia. To śledztwo w którym wracają "demony przeszłości" i które staje się swoistą grą z mordercą. To gra inteligentna, wyrafinowana i śmiertelnie niebezpieczna. Servaz nie ma jednak wyjścia; zabójca rzuca mu rękawicę i nie pozostawia wyboru. Stawką jest życie policjanta i jego najbliższych.

Tym razem zapomnijcie o przejmującym chłodzie i bezludziu. Rzecz rozgrywa się w Marsac, elitarnym miasteczku akademickim, w którym uczył się kiedyś Servaz, a teraz studentką jest tu jego córka. Z tym miejscem wiążą go wyjątkowe wspomnienia; również te bardzo osobiste. I to tutaj dochodzi do zbrodni. Zamordowana zostaje piękna, niezależna, charyzmatyczna wykładowczyni. Do zabójstwa doszło u niej w domu, w przedziwnie wykreowanej, teatralnej scenerii.

O zabójstwo podejrzany jest student, którego związek z profesorką nie do końca jest jasny. W dodatku to jeden z przyjaciół córki Servaza a równocześnie syn jego dawnej, wielkiej miłości. Wygląda na to, że wiele nitek z tej zbrodni prowadzi bezpośrednio do komendanta, a kolejne elementy tylko potwierdzają tę zależność, czy wręcz sieć, w którą został on zaplątany.

Jest dziwnie-klaustrofobicznie, duszno, coraz bardziej niebezpiecznie. Wygląda na to, że ktoś (zabójca?) bawi się z Servazem, policją i całym mnóstwem innych osób w niezwykle perfidną, inteligentną, makabryczną grę. I trzyma nas - czytelników - za gardło do ostatnich stron. Bo my również jesteśmy częścią tej wyrafinowanej, złej zabawy.

Minier szokuje, zachwyca, wciąga w swój świat. Budzi paniczny lęk i ogromną ciekawość. I to po raz drugi - więc o przypadku nie ma mowy.

To talent, klasa i profesjonalizm. Spokój, wyczucie, inteligencja.

Czym zachwyci mnie Pan po raz trzeci, Panie Minier? Czekam jak nigdy.

Bernard Minier "Krąg", Dom Wydawniczy Rebis, 2013 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...