Katarzyna Puzyńska zaintrygowała mnie debiutanckim "Motylkiem", a w "Więcej czerwieni" potwierdziła, że w kwestii dobrych kryminalnych historii ma coś do powiedzenia. O tej autorce i jej książkach jeszcze nie raz usłyszymy.
Akcja "Więcej czerwieni", podobnie jak "Motylka" rozgrywa się w Lipowie - niewielkiej wsi na Mazurach. Letnią, sielską atmosferę przerywają morderstwa dwóch młodych dziewczyn: Kózki i Śmieszki.
Oba morderstwa są wyjątkowo brutalne, wygląda na to, że to nieprzypadkowe zbrodnie. Śledztwo prowadzi młodszy aspirant Daniel Podgórski i komisarz Klementyna Kopp. Tej ostatniej autorka poświęca sporo miejsca i uwagi. Bazując na jej słabościach, czy wręcz dziwactwach, tworzy portret ciekawy, nietuzinkowy, buduje prawdziwą literacką osobowość. Jakby w opozycji mamy Podgórskiego - niby fajnego faceta, ale jakoś pogubionego w życiu.
Tych dwoje absolutnie różnych od siebie ludzi (a jednak coś tam ich łączy;)) musi rozwikłać trudną, kryminalną zagadkę. Trudną, bo uwikłaną w sieć lokalnych powiązań, interesów, intryg. Poznajemy drugie oblicze tego, na pozór, zwyczajnego świata. Śledztwo pokazuje, że ani sielskie Lipowo, ani ofiary zbrodni nie są takie, jak się nam na początku wydawało. Wchodzimy w kolejne, coraz bardziej mroczne klimaty - im bardziej prowincjonalne, tym bardziej niebezpieczne. I coraz bardziej oddalamy się od rozwikłania zagadki, która zatacza coraz szersze kręgi.
Dobrze zbudowana fabuła, mocni bohaterowie, którzy pociągną kolejne kryminały rodem z Lipowa, dystans, autoironia, logika. Tyle mogę powiedzieć o "Więcej czerwieni" Katarzyny Puzyńskiej - autorce, która wie co, dla kogo i dlaczego pisze. Zaskoczy nas jeszcze nie raz, tego jestem pewna.
Katarzyna Puzyńska "Więcej czerwieni", Prószyński i S-ka, 2014 r.
Czytałam już opinię o tej książce o była równie dobra jak Twoja. Powieść zapisałam już na mojej liście "must have", bo po kryminały często sięgam, a jeżeli jego akcja osadzona jest na wsi to biorę w ciemno! :)
OdpowiedzUsuńNa blogu Cyrysi czytałam wywiad z Katarzyną Puzyńską i to sama pisarka przekonała mnie do sięgnięcia po ,,Motylka" i ,,Więcej czerwieni".
OdpowiedzUsuń"Motylek" bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuń