Zabawna, lekka i barwna opowieść o polskiej reporterce w samym sercu Teksasu. Sporo dowiemy się z niej o pracy dziennikarza, poznamy realia amerykańskiego życia i, jakby mimochodem, będziemy śledzić miłosne perypetie bohaterki.
Katarzyna Klimasińska zabiera nas w swojej książce w daleką podróż. I to zarówno w znaczeniu geograficznym, jak też kulturowym, czy poznawczym. 28-letnia Kaśka, dziennikarka biznesowa, zostawia Kraków na rzecz dalekiego Houston. W redakcji Bloomberga ma się zajmować gospodarką energetyczną. Wybuch platformy wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej stawia przed nią nie lada zawodowe wyzwanie; relacja z miejsca katastrofy, rozmowy ze świadkami, ocena przyczyn, szacowanie strat.
Przy okazji poznaje niezwykłych ludzi; pełnych pasji, charyzmy, idei. Ale zawodowe wyzwania, sukcesy i przyjaźnie to nie wszystko, czym żyje młoda reporterka. Swój pobyt w Ameryce stara się wykorzystać jak najpełniej. Podróże po Stanach, poznawanie nowych miejsc, ludzi i zwyczajów – to wszystko wypełnia jej każdą wolną chwilą.
Kasia uczy się tańczyć tango, szaleje w zumbie, chodzi na spotkania poetów. Jest otwarta na nowe doświadczenia i zwyczajnie ciekawa świata. To oczywiście musi skończyć się miłością… O niej również przeczytacie w tej książce i to będzie jeden z tych wątków bardziej serio. A poza tym nastawcie się na lekturę lekką, dowcipną, bezpretensjonalną, ale oryginalną i naprawdę ciekawą.
Katarzyna Klimasińska "Panna huragan. Dzienniki amerykańskie", Videograf II, 2013 r.
Zapowiada się bardzo ciekawie. Bardzo chętnie do niej zajrzę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka. Szkoda, że fabuła jest już tak interesująca.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo lubię takie książki, więc zapamiętam. Poza tym ciekawie czyta się te traktujące o migracji... :)
OdpowiedzUsuń