sobota, 25 maja 2013

Constance Briscoe "Więcej niż brzydka"

Byłam ogromnie ciekawa kontynuacji "Brzyduli" - książki wstrząsającej, ale też - dzięki postaci autorki - dającej siłę i nadzieję. W "Więcej niż brzydka" śledzimy dalsze losy skrzywdzonej przez matkę dziewczyny, która krok po kroku spełnia swoje marzenia i buduje własne poczucie wartości.

W kilku zdaniach przypomnę historię "Brzyduli". Constance Briscoe opisuje w tej książce swoje dzieciństwo w latach 60. XX w Anglii. Urodzona jako kolejne dziecko emigrantów z Jamajki jest w rodzinie "czarną owcą"; ofiarą wymyślnej przemocy fizycznej i psychicznej ze strony matki i ojczyma. Dziewczynka dorasta w poczuciu nieustannego zagrożenia i cierpienia, w końcu znajdując w sobie siłę, by walczyć o prawo do normalnego życia. Droga do tego prowadzi przez bezprecedensowy proces sądowy, który dziewczyna wytacza swojej matce. I wtedy właśnie postanawia: Odtąd będę szczęśliwa. Będę piękna. I zostanę prawnikiem.

W "Więcej niż brzydka" Constance konsekwentnie realizuje swoje marzenia. Rozpoczyna studia, zarabia pieniądze na kolejne operacje plastyczne.  Ale to nie jest droga usłana rożami. Dziewczyna wciąż zmaga się z demonami przeszłości. Niskie poczucie własnej wartości, bardzo silny autokrytycyzm, wyobcowanie i osamotnienie powodują, że jest jej bardzo trudno zaakceptować siebie.

A jednak Constance zmienia się, wewnętrznie i zewnętrznie. Coraz pewniejsza siebie, niezależna od opinii innych na swój temat staje się silną kobietą, która daje sobie prawo do osobistego szczęścia i walczy o zawodową pozycję.

To książka o walce o samą siebie; trudnej, ale zakończonej pomyślnie.  O tym, że można odbić się z dna. I że jesteśmy tym, kim naprawdę chcemy być, a siła tkwi w naszej głowie.

Constance Briscoe "Więcej niż brzydka", Wydawnictwo Bellona, 2013 r.

2 komentarze:

  1. Jestem ciekawa wykreowanej metamorfozy głównej bohaterki. Ciekawy temat na fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem po pierwszej częsci książki... zabieram się za kontynuacje. Polecam, warto przeczytać!

    OdpowiedzUsuń