piątek, 15 czerwca 2012

Konrad T. Lewandowski "Sensownik Matki Polki"

Podzieliłabym tę książkę na dwie części. Pierwszą; zaskakującą, dojrzałą, ważną. I drugą; lekką, zabawną, trochę nierealną. Pierwsza pokazuje PTSD, czyli zespół stresu pourazowego żołnierzy po misji w Iraku. I przede wszystkim to, jak ten trudny, nie do końca znany u nas problem wpływa na życie całej rodziny "weterana". Druga tę sprawę na swój sposób oswaja i równocześnie spłyca, w stylu kobiecej, zabawnej literatury. Zdecydowanie wolę pierwszą część tej książki. I żałuję, że nie została rozbudowana, gdyż mielibyśmy wyjątkową pod każdym względem książkę.

Słoneczna, ciepła i radosna okładka książki jest zapowiedzią lekkiej i przyjemnej lektury na wakacje. Ale już pierwsze strony rozwiewają złudzenia; rzecz będzie raczej cięższej materii. Klaudia, młoda Polka  zakochuje się w Davidzie, Amerykaninie, który niedługo po ślubie wyjeżdża na misję do Iraku. To prawdziwa historia, o czym na wstępie informuje nas autor, więc tym większe wrażenie robi na czytelniku. "Najpierw przyszło przeżyć najkoszmarniejszy prima aprilis w życiu, czyli 1 kwietnia 2003, kiedy mój mąż David pojechał czołgiem zdobywać Belgrad. Wytrzymałam trzysta sześćdziesiąt pięc nocy, z ktorych żadna nie była bajką."

Klaudia została sama z małym dzieckiem w Luizjanie, z daleka od Polski, od swojej rodziny. Każdego dnia, wraz z innymi żonami amerykańskim żołnierzy czeka na wieści z frontu. Każdego dnia któraś z nich słyszy, że jej mąż właśnie zginął... To, co miało być błyskawiczną i bezpieczną misją staje się wielomiesięczną wojną z prawdziwego zdarzenia, która pochłania wiele ofiar i której końca nie widać.

Gdy David wraca wreszcie do domu, jest już innym człowiekiem. Wojna zrobiła swoje; koszmary nie dają o sobie zapomnieć. Niewinne ofiary, dzieci umierające na rękach, paniczny strach przed przypadkową śmiercią... W Stanach wojskowi psychologowie byli znakomicie przygotowani na takie przypadki w skrócie określane PTSD. To zespół stresu pourazowego, który może trwać wiele lat, a nawet całe życie i odbijać się na całej rodzinie żołnierza, a nawet kończyć samobójstwem lub zabójstwem. W Stanach osoby z PTSD otaczano szczególną opieką psychologiczną. Problem w tym, że nasza bohaterka wraz z mężem i małym synkiem wróciła do Polski... A nasi psycholowie nie potrafili profesjonalnie sobie z nim poradzić.

David izoluje się od rodziny, żyje w świecie brutalnych gier komputerowych, oddala się od Kaludii i syna. Jego lęki zdają się pogłębiać, a Klaudia, na początku bezradna, wymyśla w końcu sposób, by obejść nieskutecznych psychologów i pomóc mężowi wyjść z PTSD. Robi to po "kobiecemu"; ma to być i pożyteczne, i zabawne. I tu wchodzimy już w drugą, mniej przeze mnie lubianą część tej książki. Błachą, banalną i dość niewiarygodną pod każdym względem. Będącą swoistym dysonansem do pierwszej części: mądrej, szczerej, interesującej i pouczającej.

Rozumiem zamysł autora: oswoić trudny problem poprzez lekki, zabawny ton oraz szalony, abstrakcyjny pomysł. Ale ja zdecydowanie wolałabym proste, szczere słowa bohaterki, która nie ukrywa swoich emocji pod płaszczykiem zgrywy. To zgrzyta, trudno uwierzyć w wykreowaną podróż z przyjaciółmi, w momencie, gdy wali ci się życie - nawet, jeśli ta podróż ma to życie ratować.

Szkoda, że "narratorka-Klaudia" sama nie napisała tej książki, bez sięgania przez pośrednika-autora po dość banalne chwyty. Jej doświadczenie, emocje, wiedza mogłyby być kanwą znakomitej, ważnej, unikalnej książki. A tak mamy tylko kolejną kobiecą pophistoryjkę. Żałuję, bo miałam na tę książkę naprawdę wielki apetyt. Ale to oczywiście nie znaczy, że innym się nie spodoba.

Książkę, tak czy inaczej, warto przeczytać, bo takiej jeszcze na naszym rynku nie było.

Konrad T. Lewandowski "Sensownik Matki Polki", Wydawnictwo G+J Książki, 2012 r.

Moja ocena 4,3

2 komentarze:

  1. W posłowiu tej książki napisane jest wyraźnie, że wątek PTSD jest fikcyjny. Pierwowzór Davida nigdy nie miał PTSD. Zatem nie jest to literatura faktu, jak się wydaje recenzentce, ale plus dla Autora, że na taką wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  2. Film o Sensowniku:
    http://www.youtube.com/watch?v=aaRs2uBsm5o&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...