czwartek, 26 kwietnia 2012

Olga Morawska "Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu"

Ta książka powstała z wielkiej potrzeby serca po wielkiej stracie. Olga Morawska, której mąż Piotr zginął w Himalajach, postanowiła spotkać się z ludźmi, których najbliżsi zdobywali lub zdobywają najwyższe szczyty. Niektórzy z nich stracili swoich mężów, synów, braci w górach, inni wciąż drżą o ich życie. To niezwykle szczere i chwilami bardzo trudne rozmowy. O tęsknocie, życiowych wyborach, stracie. O bólu, który nie mija mimo upływu lat. To także rozmowy o pasji, która niesie ze sobą śmiertelne niebezpieczeństwo, a od której nie sposób uciec.  

Olga Morawska spotkała się z dziesięcioma osobami, na których życiu zaważyła pasja ich najbliższych. Tą pasją są góry. Jak zaznacza we wstępie do książki, nie chciała pisać "wspominków", dlatego na swoich rozmówców wybrała zarówno tych, których bliscy na zawsze zostali w górach, jak też tych, którzy wciąż się wspinają stawiając sobie kolejne cele. Morawska rozmawia m.in. z Michałem Błaszkiewiczem o jego siostrze Wandzie Rutkiewicz, z Pawłem Pustelnikiem o jego ojcu Piotrze Pustelniku, z Anną Milewską o jej mężu Andrzeju Zawadzie.

Wszystkie te rozmowy mają dość wyrazisty wspólny mianownik. Są nim bardzo silne emocje i uczucia: miłość, podziw, tęsknota, ale też strach, złość, smutek. Historie, które poznajemy w tych rozmowach są także  pod wieloma względami do siebie podobne, niezależnie od tego czy ich bohaterem jest mężczyzna, czy kobieta, mąż, syn, ojciec, siostra. Życie ich najbliższych zostaje podporządkowane górom, które są ich pasją, sposobem na życie, narkotykiem, największą miłością. Nie ma od nich ucieczki, nie ma odwrotu, nie ma alternatywy.
 
"Te spotkania wiele mi dały. Poznałam mądrych ludzi. Posłuchałam, jak pięknie można mówić o bliskich. Zobaczyłam, że po latach szacunek, pamięć i ciepło zostają" - pisze Olga Morawska.

I rzeczywiście - jest w tych rozmowach dużo życiowej mądrości, spokoju, choć nie zawsze pogodzenia z losem. Na mnie największe wrażenie  zrobiły słowa Konstantego Miodowicza o jego siostrze Dobrosławie Miodowicz-Wolf, która zginęła na K2 w 1986 roku. Jej ciało znaleziono dopiero po roku. Pięć lat później w Tatrach zginął jej mąż - Jan Wolf. Osierocili syna, Łukasza, który wybiera się teraz pod K2.

Przejmująca jest też opowieść Wandy Czok, której mąż Andrzej zginął podczas zimowej wyprawy na Kanczendzongę. Mimo że od jego śmierci minęło 25 lat w słowach Wandy jest mnóstwo emocji, a Andrzej zdaje się być wciąż obecny w jej życiu. Historia Czoków dotyka takich sfer, jak przeczucia, przeznaczenie, fatum; na granicy metafizyki.

Takich rozmów, które zostaną we mnie na długo jest w tej książce więcej. Każda inna, każda na swój sposób wyjątkowa, a wszystkie ważne, potrzebne, piękne, trudne. Chwilami wręcz nierzeczywiste, choć przecież - a może właśnie z tego powodu - dotykające spraw ostatecznych.

Gorąco polecam także "Od początku do końca" Olgi i Piotra Morawskich. Obie książki doskonale się dopełniają.

Co Was ujęło w tych książkach? Chętnie się dowiem, bo dla mnie są one pod wieloma względami niezwykłe. Bardzo jestem ciekawa i czekam na Wasze opinie.

Olga Morawska "Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu" , Wydawnictwo G+J Książki, 2012 r.

Komu polecam
Ludziom z pasją, dużą ciekawością świata i o wrażliwych sercach
Moja ocena 4,8

4 komentarze:

  1. Przeczytała tą książkę już dwa razy i napewno będę do niej wracać, do historii Ludzi Gór, do ich wielkiej pasji i miłości. Wiele dała mi do myślenia... często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak trudno i ciężko jest czekać.. Dziękuję ;)

    Również polecam książkę "Od początku do końca". Czytam ją właśnie drugi raz i znowu wzrusza mnie ta niesamowita historia dwóch ludzi
    - Olgi i Piotra.
    Historia o miłości między nimi, miłości do podróżowania, miłości do gór, czekaniu... Niestety ta historia nie ma happy endu, ale wierzę, że w życiu Pani Olgi wszystko się ułoży i znowu wyjdzie zza chmur słońce, a Piotr gdzieś zawsze będzie blisko Was.

    Dziękuję za te książki, bo wiele one znaczą, nie tylko dla mnie, ale pewnie dla innych też. Podziwiam również za odwagęi siłe w dążeniu do realizacji swoich marzeń i pokonywania trudów dnia codziennego :)

    Kto jeszcze nie czytał zachęcam również do książki Piotra Morawskiego "Zostają Góry" - Zbiór felietonów, opowiadań i rewelacyjne zdjęcia jak w każdej książce jego autorstwa :-)

    Viola

    OdpowiedzUsuń
  2. Violu, mam bardzo podobne odczucia. Po "Od początku do końca" pochłonęłam w jedną noc i wciąż nie mogę zapomnieć o tej książce - jest mądra, szczera, poruszająca. "Rozmowy o czekaniu" tylko potwierdziły, że autorka ma coś ważnego do powiedzenia. Dzięki za rekomendację pozostałych książek, na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ..też przeczytałam Panią Olgę na jednym wdechu..i myślę sobie..jak niewiele dzisiaj osób tak subtelnie potrafi ..być nieprzesłaniając rozmówcy sobą..
    wywiady mam wrażenie dzisiaj to pole dla zaistnienia dla osób, które je przeprowadzają..
    a Pani Olga..ma tę delikatną subtelność i dyskretnie pozwala ..mówić
    to rzadkość
    i to jak piękna.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doczytuję właśnie "Od początku do końca"- istotnie wciągające i poruszająca... Zasmuca mnie-nie ukrywam. Przymierzam się do kupienia "Gór na opak"- czuję się zachęcona:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...