środa, 11 kwietnia 2012

Olga i Piotr Morawscy "Od początku do końca"

Tej książki nie należy oceniać pod względem literackim, bo nie o walory literackie w niej chodzi. To rodzaj dokumentu, czy raczej dziennika. Dziennika wyjątkowego, bo będącego terapią po tragicznej stracie najbliższej osoby. Jest w nim miłość, spełnienie, ogromna pasja i wreszcie śmierć. Tragiczna, przedwczesna śmierć w górach. 

"Od początku do końca" to książka, która powstała po śmierci Piotra Morawskiego, młodego, wybitnego himalaisty. Zginął w 2009 roku w Himalajach. Miał 32 lata, zostawił żonę Olgę i dwóch synów. To właśnie Olga postanowiła napisać tę książkę. Opowiedzieć historię ich miłości, wspólnego życia, rodzicielstwa, wspólnych radości, pasji, jak też jej osobistego spojrzenia na pasję męża, która go jej zabrała. Jej osobistego dramatu. Drugi głos oddała Piotrowi, publikując jego dziennik, który prowadził podczas swoich wypraw, a który zamierzał wydać kiedyś w formie książki. Relacje Piotra są profesjonalne, dokumentują jego wyprawy, ale jej w nich też miejsce na ciepłe, osobiste słowa do żony. 

Dzięki temu dwugłosowi mamy spojrzenie na ich życie z różnych stron. Z jednej jest wielka pasja mężczyzny, która z czasem zaczyna być sensem jego życia, z drugiej samotność i strach kobiety, która chce żyć normalnie, bez codziennej, ogromnej dawki adrenaliny.

Ale jest w tym wszystkim wielka miłość, zrozumienie, szczęście z tych chwil, kiedy można być razem. Radość z sukcesów, wspólne dążenie do celu, wspieranie się w najtrudniejszych chwilach. Jest wreszcie śmierć, której nikt się nie spodziewał, choć przecież Himalaje to igranie ze śmiercią. Ale śmierci męża Olga długo nie przyjmowała do wiadomości, wypierała ją. Musiała sama pojechać w Himalaje, żeby na dobre pożegnać się z mężem. Zacząć żyć od nowa.

I o tym także jest ta przejmująca książka. Bardzo szczera, wręcz intymna. Chwilami  można odnieść wrażenie, że to rodzaj spowiedzi, która ma przynieść ulgę, oczyszczenie. Jest w tej spowiedzi wiele gorzkich słów, ale jest też wielka siła, która pozwala przetrwać.

Na mnie ta spowiedź na dwa głosy zrobiła ogromne wrażenie. Potęgowane przez zdjęcia; te rodzinne i te z wypraw w Himalaje. Wielkie ukłony dla Olgi, której charyzma zrobiła na mnie wielkie wrażenie.

Mocna lektura, która na długo zostaje w pamięci.

Gorąco polecam też "Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu" Olgi Morawskiej 

 Olga i Piotr Morawscy "Od początku do końca", G+J Książki, 2011 r., s. 349 

Komu polecam
Wszystkim - nie tylko tym, którzy lubią książki o górach 

Moja ocena 4,5

2 komentarze:

  1. Zgadzam się w stu procentach. Ta książka to afirmacja życia we wszystkich jego przejawach, także tych najsmutniejszych.
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieram się za następne książki Olgi Morawskiej - jestem ich naprawdę bardzo ciekawa. Na pewno o nich napiszę, bo dla mnie to odkrycie - fenomenalny dowód na to, jak szczerym, bardzo osobistym, a przy tym mądrym przekazem można dotrzeć do tysięcy ludzi. No i ten świat, do którego aż się człowiek rwie...

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...